Znikając
Instalacja site-specific „Nicość jest wszystkim czego nie ma” ustawiona w piwnicy Trafo, gdzie artystka umieściła na postumencie plik kartek, do którego trzeba było przejść przez drewniany labirynt. Dopiero wtedy mogliśmy przeczytać wiersz jej syna z czasów dzieciństwa poświęcony nicości. Luźno leżące kartki kusiły – gdyby ująć ze stosu odpowiednią ilość, to wyciśnięte słowa stałyby się coraz mniej widoczne, by w końcu ustąpić jednolitej bieli niezapisanego papieru. Czytając tekst, uświadamialiśmy też powoli sobie, że drewniany labirynt jest złożony z liter, a te tworzą słowa i fragmenty słów wiersza. Były zbyt wielkie, aby na pierwszy rzut oka stanowić przekaz.